Autor Wątek: [NGD] Zachorowałem na Skervesena - tym razem 8  (Przeczytany 31816 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
A kto powiedział, że na całej kuli ziemskiej nie ma ani jednego dostawcy czarnych śrub, który oferowałby produkt pozwalający łączyć ze sobą dwa kawałki drewna? (jeszcze dodam kurde raz: nie pękających jak wkręcasz lub wykręcasz np. w pau ferro. Pięknie wtedy wkręty skrzypią). Gdyby klient się uparł (A Jarek zgodził!), to by dostał z laserowo wypaloną podobizną swojej matki. Poza danymi wymiarami jest jeszcze taki czynnik jak dostępność.
Mieliśmy krótkie romanse z dostawcami różnego hardware - co z tego, że fajne rzeczy, jak potem nie odpisują na maile, a następna dostawa najszybciej za miesiąc (w realu 4 miesiące). A do każdej gitary trzeba wielu dostawców, szybko przestajesz mieć ochotę się z każdym użerać. No i by wtedy wypadało mieć matchujące tuleje... ;) Ośmielę się już nie przedłużać tematu.

@october - są takie tematy, o których gentlemani nie rozmawiają ;) I kiedy pracowałem w Skerve też tutaj mało pisałem - może to wystarczy jako odpowiedź ;)
Są takie rzeczy za którymi tęsknię - i oczywiście takie, za którymi nie. Za ludźmi nie, z prostego powodu - z tymi, z którymi dobrze się wspópracowało i powstała jakaś więź mam po prostu kontakt cały czas. I z całą bandą ludzi, którzy tylko chcieli gitarę, a jest kontakt cały czas od wielu lat, bo nigdy to dla mnie nie byli klyjęci, tylko ludzie chcący zrealizować swoje marzenie.
Ach... :D
Paczki z głów!

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
6 Odpowiedzi
4709 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Gru, 2010, 08:11:10
wysłana przez Rachet
7 Odpowiedzi
2522 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Wrz, 2012, 17:06:18
wysłana przez deathtom
0 Odpowiedzi
1229 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Lip, 2014, 14:20:58
wysłana przez Guitar Spot
1 Odpowiedzi
4401 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Maj, 2017, 13:21:51
wysłana przez Aga_Wl