Przecież już pisałem, że nie chodziło mi o śmierć, a rodzice są już po 60stce, jedno nawet blisko 70tki i dalej pracuje....
Anyway jak to mawia moja zakochana w youtubie 60cio paro letnia sąsiadka z dołu: człowiek powinien żyć tyle ile jest w stanie sam koło siebie zrobić.
P.S. Butelki Ci nie zabiorę....brzmi to jakbyś gadał z alkoholikiem a ja nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem pijany...