Kolega z pracy, 60+ na karku, założył Tindera i korzysta. Jak Ty chcesz się wtedy zawijać, ok
Jak miałem z 30 lat, to 60 też wydawało mi się maksem. Teraz to żaden wiek.
Bardziej chodziło mi o to, że cokolwiek zrobisz po 60 i tak jesteś już dziadem. Można ćwiczyć i naciągać się jak ostatnimi laty Sylwester Stalone ale pewnych upierdliwych szczegółów nie oszukasz. Skóra, która nawet jeżeli nie będzie pomarszczona i obwisła to i tak będzie po prostu staro wyglądała. Nawet jeżeli będziesz wysportowany i miał rzeźbę to zrobisz się po prostu żylasty. Szczególnie to widać na szyi i dekolcie i koło szczęki i to nawet u facetów. Do tego zapach starego ciała. Wszystko to sprawia, że po prostu wyglądasz jak farbowany lis, przebieraniec, dziadek udający młodego jeszcze mężczyznę zamiast po prostu normalnie się zestarzeć ale z godnością. Mam takich kilku w swoim otoczeniu i to widzę. Faceci którzy bardziej przypominają babę, a konkretnie macochę z bajki o królewnie śnieżce, która wypytywała się wiecznie swego lusterka kto jest najpiękniejszy bojąc się panicznie starości i tego, że już nie będzie piękna. Masz racje wyrywają kobiety ponad 30 lat młodsze od nich, ale nie zazdroszczę im. Trochę brzydzą mnie 20stki biorące do ust takie stare chuje.