U mnie też terapia SSRI to było zdjęcie przesłony z oczu i przejście ze stanu neurotycznej furii do względnej nirwany. Jestem przyjemniejszy dla siebie, ale też przede wszystkim otoczenia. Zdrowie psychiczne to takie samo zdrowie, jak każde inne - dlatego każdy powinien odwiedzić psychologa co najmniej raz w czas kontrolnie, nie ma co się męczyć ze sobą przez jakieś głupie stereotypy.