Z gangsterskich ostatnio oglądałem The Gentleman. Nie zawiodłem się. Gość powinien trzymać się tylko takich filmów bo w chuj mu wychodzi. Moje ulubione to: Lock, Stock and Two Smoking Barrels, Przekręt, Rockandrolla i tych klimatach jest Ritchie najlepszy. Polecam szczególnie z oryginalną ścieżką dźwiękową. Tam gdzie fuck to fuck a nie kurde kurde czy motyla noga.
Szerloków jakoś nie dałem rady, Król Artur jest fajnym ujęciem tej oklepanej historii.