Autor Wątek: Czego Was życie nauczyło?  (Przeczytany 180415 razy)

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Odp: Czego Was życie nauczyło?
« Odpowiedź #850 09 Kwi, 2020, 12:11:59 »
Czytam tę debatę i myślę że moje podeście jest na tyle odmienne że może coś uda mi się wnieść do dyskusji:

Otóż ja o tym myślę w kategoriach, ahem, rodu.

Mój dziadek (który zmarł na długo przed moim urodzeniem) od strony ojca robił niesamowite rzeczy w życiu. Obecnie ma ulicę swojego imienia w Legnicy(12m tejże, ale no  :D ). Wysoko postawiona poprzeczka, co nie?

Mój ojciec co prawda nie osiągnął tego samego, ale swojego czasu wykorzystał szansę na dorobienie się, która na pewno by się nie powtórzyła.

Ja staram się robić to samo, bo mam poczucie że oni mogli być dumni z tych osiągnięć i chcę to kontynuować. Doliczając pradziadka, który był wysoko postawionym urzędnikiem skarbowym jestem co najmniej czwartym pokoleniem w tym.

Natomiast z drugiej strony rodziny mam dziadka w wieku 92 lat i świetnej formie fizycznej oraz mentalnej z ośmiorgiem rodzeństwa - wszyscy oprócz jednego żyją (zmarł w wypadku samochodowym) a że z wyglądu przypominam raczej mamę to szkoda by było żeby takie dobre geny poszły na marne. :D

Jeżeli nie zdołam tego zrobić sam(np. via potencjalna bezpłodność) to zawsze są potomkowie braci mojego dziadka, ale no.

Jeżeli ktoś woli żeby jego ród wymarł - nie mój interes. Natomiast uważam to za tragedię.