Z drugiej strony zmorą dzisiejszego rynku pracy są ludzie, którzy za nic nierobienie chcieliby zgarniać miesięcznie pięciocyfrowe kwoty.
Trzeba znać swoją wartość a tym bardziej pracy, którą się wykonuje. Pracoholizm to nic fajnego ale leserstwo również. Nic tu nie jest czarno białe, c'est la vie joptwajumać...