Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1416037 razy)

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
PS Lekarze, którzy swego czasu masowo podawali swoim pacjentom pawulonik, pewnie kisną teraz niemiłosiernie. O tym pewnie też nie słyszałeś?

Właściwie, to udowodnili to jednemu lekarzowi, dostał jakiś śmieszny wyrok. O "masowym" podawaniu, to bym się wstrzymał. Masowe, to było wymieranie w permie czy kredzie, a tu było działanie trzech osób w 38 milionowym społeczeństwie.

Masowo, w sensie, że koleś i jego współpracownicy wielu pacjentom, ale ok, słowo na wyrost, mój błąd.

Prędka odpowiedź - byś się zdziwił

Polecam zapoznać się z treścią przysięgi Hipokratesa którą składa każdy student kierunku medycznego ;)

A słyszałeś o ślubowaniu posłów?

Poseł nie odpowiada za życia z dnia na dzień, nie wiem czy słyszałeś :)

Nie kumam za bardzo zwrotu "z dnia na dzień" w tym kontekście, ale rozumiem, że wszelkie wojny i konflikty to wywołują sprzątaczki z firm ogrodniczych.
To samo tyczy się też np. przekupnych urzędników i księdzów pedofilów? Ślubowania załatwiają sprawę, no nie? Właśnie dlatego niepotrzebny jest nam kodeks karny, bo wystarczy złożyć przysięgę i już człowiek staje się szczerozłoty. Jakie to proste!
Zazdroszczę Ci tej naiwności.

PS Lekarze, którzy swego czasu masowo podawali swoim pacjentom pawulonik, pewnie kisną teraz niemiłosiernie. O tym pewnie też nie słyszałeś?

Słyszałem o wszystkich tych epidemiach i masowym podawaniu, wiem dokładnie jak to działa z obydwu stron. Powtórzę raz jeszcze - jeśli naprawdę myślicie że zadaniem farmaceuty i lekarza jest trucie pacjentów to wio do szanownego pana Zięby po witaminkę C lewoskrętną w mięsień sercowy w ilości 150g (jeśli dobrze pamiętam) :D Gwoli wyjaśnienia - to jest według tego guru lekarstwo na zawał jeśli mnie pamięć nie myli.

Wybaczcie ale jak widzę wasze pierdolenie pt. "UUUU LEKASZ CHCE MNIE ZABIDŹ" to mnie letko krew zalewa ;) Nie ukrywam, że są specjaliści gorsi i lepsi, jak chcecie dobrego to nie idźcie do rodzinnego czy do technika farmaceutycznego (90% czasu) tylko skierowanie i do specjalisty. Jeśli chodzi o kolejki i przyjmowanie prywatne, cóż "don't hate the player hate the game", NFZ i ruchanie w dupę każdego w każdą stronę to nie wina medyków tylko naszego jaśnie panującego rządu który nei potrafi sobie poradzić z narastającym problemem, podobnie jak w przypadku emerytur i ZUSu ;)

Mnie zalewa właśnie taki polski dualizm - właśnie to wymyśliłem. Skoro nie głosuję na PO, to na pewno jestem PiSowcem, i odwrotnie. Jeżeli nie ufam w 100% każdemu lekarzowi, to znaczy, że jestem wyznawcą Zięby, antyszczepionkowcem i leczę się energią z piramidy. I oczywiście zakładam, że lekarze są od trucia, nie od leczenia, właśnie tak. Jeżeli Tobie do bezgranicznego zaufania wystarczy fakt, że 20lat temu jakiś lekarz złożył przysięgę, to spoko. Ale nie, to nie ja jestem ślepym wyznawcą.
« Ostatnia zmiana: 03 Maj, 2019, 12:31:22 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo