Autor Wątek: Komentarze do ogłoszenia "5x Ibanez Japan! Tylko sztuki ze złotego okresu Ibaneza!"  (Przeczytany 16646 razy)

Offline gitara

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 84
Porównywanie srebrnej do czarnej nie ma sensu. To jest tak jakby porównywać bycie z białym partnerem z Polski , produkcja np. ludzie z Warszawy a jeden facet a druga kobieta. Ja zawsze wezmę czarną czyli kobietę, a na faceta (srebrny) nigdy tyle chętnych nie będzie.

Ale ceny jasno napisane do negocjacji, więc nie wiem o co Wam chodzi z hejtem na naciąganie skoro każdy może porównać na necie i przyjechać na żywo. Dla mnie naciąganiem jest hejtowanie w cleu na obniżenia nieracjonalnie cen na "horom curke".

Co argumentu K7 - 5 lat temu schodziły na naszych aukcjach po 2,9 - 3,3 tysia max. Wystawiane czasem pod 4.
A teraz już 4 trzeba dać, wyjściowa cena 5 - 6 tysi. na aukcjach.

Co do argumentu j.customów ciekawe ile tego mieliście? Ja miałem kilka i nie widzę, żeby to były jakieś lepsze wiosła.
Wręcz przeciwnie, topy często gorsze i na gryfie czarne kropki od drewna na wielu sztukach.
Poza tym cena niektórych prestigy np RGT 3120 w 2002 to było 1999 USD a j. customy od 1200 do 1989 USD przeliczając po kursie jena do USD z 2002.

Jestem przekonany, że czekając kilka lat na pewno trafi się wiele okazji, żeby coś dla siebie znaleźć, ale o ile kiedyś perełki w super ofercie były raz na rok czy dwa, to teraz już raz na 5-7 lat.

Jeszcze raz przypominam, że ceny wszędzie były do negocjacji i dziwię się, że taki hejt skoro jak inni wystawiają używki za ceny 75% nowej, to wszyscy biją brawo.

Masło się rozmroziło idę jeść śniadanie.