Wkurwiają mnie "testerzy sprzętu", którzy przez 10 minut z 12 pierdolą od rzeczy i czasem się jeszcze jąkają bo się boją kamery.
Testy sprzętu gitarowego są strasznie przegadane, zwłaszcza anglojęzyczne, poza niektórymi kanałami, to większości tych ludzi nie da się słuchać. A wybitnie irytujący są goście testujący metalowe heady na stracie z 3 singlami, 3/4 filmu grający na cleanie albo lekkim na crunchu. Kolejna rzecz, kiedy włączam film i jak widzę, jaki gość ma bałagan w pomieszczeniu, to mi się odechciewa oglądać.