Doleje troche oliwy...chaotycznie troche, ale moze do ogarniecia (zadnego hejtu - kontynuacja dialogu mile widziana):
- prawidlowy prad pracy lamp koncowki mocy (w uproszczeniu bias) to wymog fizyczno-elektryczny, i nie ma nic wspolnego ze stanem naszych mozliwosci finansowych lub naszego "widzi mi sie".
Jakiekolwiek tlumaczenia typu: nie stac mnie, za drogo, moglbym miec za pol ceny,
sam sobie zrobie, itp. nie maja przeniesienia na rzeczywistosc i w ogole sa troche z "kosmosu".
- bias fixed albo bias adjusted, nie dzieli wzmacniaczy na lepsze lub gorsze.
- staly bias ulatwia obsluge/konserwacje nieobeznanemu uzytkownikowi - i chyba o to chodzi.
- 5150 ma "zimny" bias nie bez przyczyny - tak byl zaprojektowany, i przecietny "internetowy fachowiec" nie jest madrzejszy od inzynierow Peavey'a, a jesli twierdzi odwrotnie, to jego indywidualna opinia. A jesli upiera sie przy swoim, to niech zbuduje lepszy, albo wytknie to rzeszy profesjonalnych muzykow ktorzy z sukcesem uzywaja te wzmaki od kilkudziesieciu lat i jakos nie slychac zeby Im to szczegolnie przeszkadzalo.
- jest cos takiego jak "specjalne lampy do Mesy" - to sa lampy odpowiednio wybrane pod katem spelnienia wymogow elektrycznych i dostosowane do warunkow pracy w Mesowych urzadzeniach.
- sparowane lampy, to nie oznacza ze sa to lampy dobrane do MB.
- wiekszosc wspolczesnie budowanych wzmacniaczy ma "zimny bias" z fabryki (obecnie produkowane lampy nie sa tak zywotne jak te z przed lat) - dziwne ze nikt o tym nie mowi. Dziwne tez, ze mamy ogrom internetowych dywagacji na temat biasowych problemow zaledwie kilku wzmacniaczy.
- wady pojedynczych egzemplarzy niczego nie dowodza - w koncu kazdy wzmak kiedys padnie. Liczy sie ogolna statystyka ilosci wadliwych do sprawnych i to w przypadku wziecia pod uwage innych czynnikow jak: warunkow urzywania, czasu pracy i ogolnej exploatacji.
Uwazam ze Mesy to najwytrwalsze w bojach wzmaki. W dodatku to przeklada sie na roznorodnosc modeli i lata bezawaryjnej pracy, a nie jak u innych producentow ktorym "udal sie" jeden wzmacniacz z posrod np. pieciu.
- Mark 5 to bardzo dobry wzmacniacz i nie spotkalem sie z przypadkiem glosnego przelaczania (posiadam/posiadalem osobiscie trzy egzemplarze). Nie oznacza to oczywiscie ze jakis inny egzemplarz nie ma takiego problemu, ale oznacza, ze nie mozna przekreslac produktu bazujac na pojedynczym przypadku.
- serwisowanie MB nie jest trudniejsze niz jakiegokolwiek innego wzmacniacza - a jesli sie wie co i jak to jest w wielu przypadkach nawet latwiejsze.
- problemy brzeczenia i mikrofonowania, jesli zaistnieja, to zazwyczaj wynikaja z uplywu czasu i z naturalnego starzenia sie elementow i sa bardzo latwo naprawialne jesli zna sie specyfike prowadzenia masy i blokowania AC w tych wzmakach.
- walory brzmieniowe i indywidualne opinie nie przekladaja sie na mysl technologiczna i jakosc wykonania - "gorzej" zbudowany wzmacniacz moze brzmiec lepiej od wzmacniacza zbudowanego "lepiej" - w koncu co taki muzyk moze wiedziec o wnetrznosciach grata i dlaczego mialby sobie tym zawracac glowe.
- cena wzmacniacza ma sie nijak do rzeczywistosci w sferze doznan i uzytkowania danego urzadzenia - twierdzenie ze za xxx PLN dany wzmacniacz powinien robic "to i tamto" i ma brzmiec "tak a nie inaczej" to bardzo chybione podejscie do tematu.
- padlo kilka nazw producentow ktorzy: 1 - raczkuja i nie maja 30 letniego przemialu na najwiekszych scenach swiata; 2 - sa firemkami butikowymi i co najwyzej mogo probowac sie przyblizyc do wzorca jaki lata temu wyznaczylo MB: 3 - kilka z tych "manufaktur" to so produkty budowane w tej samej szopie i stoi za nimi ten sam "mozg i kieszen" wiec wyliczanie ich jako odrebnych, swiadczy o niedoinformowaniu niektorych uzytkownikow tego forym; 4 - padly tez nazwy producentow (i nie chodzi tu o MB ;-)) ktorzy sa wzorcowym przykladem "taniego i niechlujnego" budowania kiepskich wzmacniaczy ktore sa sprzedawane za ogromne pieniadze, sa bardzo popularne i brzmia wcale nie gorzej niz konkurencja.
- modowanie urzadzen i tego typu uslugi to w wiekszosci przypadkow tylko "dzialalnosc biznesowa", oparta na marketingowej strategii i wykorzystywaniu niewiedzy innych i nie ma za wiele wspolnego z "ulepszaniem" tych urzadzen. Czesciej jest to degradacja, niszczenie, i inne nieuzasadnione dzialania i to wszystko za nasze pieniadze i nasza naiwnosc...
Odbior....