Żaden paździerz, tylko Custom Shop. Chuck z niewiadomych przyczyn postanowił na własną rękę zdjąć z niej lakier. Dodatkowo robiła u niego za backup-wiosło i była traktowana po macoszemu co przyczyniło się do jej obecnego stanu
Olaboga, ja też przeczytałem opis.
Zaskakuje mnie sposób podania zdjęć historycznego wiosła. Wygląda jak wypust rotera i nauka fotografii w jednym