Nie żyje Wojciech Pokora 
Uwielbiałem go. Niby aktor głównie komediowy, ale chociaż miał różne role, w każdej wypadał jakby był stworzony do grania właśnie tej konkretnej postaci. Zawsze był tak wyrazisty, jakby bez niego cały film lub serial mogły się w ogóle nie udać. Wielki szacunek.