Ej, a brali tam napletki na macę? W sensie serio chciałbym Ci wierzyć, ale to poza kontekstem brzmi jak historia a la „Oczy szeroko zamknięte”(...)
Skąd taka fantazja? Zupełnie nie. Nie było to w ogóle żadne spotkanie o charakterze politycznym czy jakkolwiek tajemniczym, a zwykłe grillowanie w ogródku u jednego z tych profesorów po zakończeniu semestru. Rzeczywistość zawsze wygląda filmowo? Zagorzałych komunistów i anarchistów znam, niektórych już wiele lat i prawie wszyscy Ci ludzie obecnie działają w Razem. Tak jak pisałem, moje osobiste doświadczenia o niczym nie muszą świadczyć, chociaż podejrzewam, że nie jest to żaden wyjątek. Ale to tylko anegdota. Natomiast lizanie sobie wzajemnie tyłków przez towarzystwo z Krytyki Politycznej, Razem i Antify jest jednak dość jawne, tak samo jak nawoływanie do przemocy ze strony Antify. Z tego na pewno dobrze sobie zdajesz sprawę, ale dalej udajesz, że nie wiesz o co chodzi, bo zapewne jak jesteś w kręgu tych osób to również cicho popierasz działania Antify. Nawet osoby, które mam wśród znajomych na FB, a które działają w Razem umieszczają udział w wydarzeniach partii na przemian z wydarzeniami Antify. To też jest moje urojenie? A jak Zandberg przed kamerami usprawiedliwia działania Antify to mi się przywidziało? Nikt się nie kryje, że to jest jedno towarzystwo, a później są te żałosne próby zdystansowania się "ohohoho... no jaki komunizm... przecież my chcemy tylko większy socjal, żeby ludziom było lepiej".