Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1416469 razy)

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Kto to kurwa jest filthy frank??
Zostawię Cię z hasłem "human cake" i internetem, wiesz co z tym zrobić  ;)
Co to kurwa za ludzkie spierdoliny są...no nie wierze kurwa..
Spójrz na licznik subskrybentów ;)
Grono ludzkich spierdolin wlicza ich :)

Przenoszę tutaj, bo nn spam.
A teraz komentarz:

JA PIERDOLE, TO NIEMOŻLIWE, ŻE TO JEST TEN SAM GATUNEK, CO CZŁOWIEK.  :o

Czasami niektórzy po prostu czują wewnętrzną potrzebę pokazania całemu światu, że są ponad coś, co albo ich nie śmieszy, albo czego nie rozumieją i koniecznie też muszą powiedzieć, że coś jest spierdolone ew ludzie, którzy to oglądają/subują/walą konia, też są spierdoleni. W sumie to zabawne.

Reasumując, nie mogę nazywać rzeczy, w moim mniemaniu, po imieniu, bo istnieje duża szansa, że po prostu nie rozumiem tej sztuki. Gdzieś na świecie są ludzie, którzy to rozumieją i dla których jest to śmieszne. Paradoksalnie to nie ja mam potrzebę pokazania całemu światu swojego, nazwijmy to tak, "podejścia", bo to nie ja pokazuję milionowej publiczności, jak jem swój kał.
W istocie, w sumie to zabawne, że założyłeś, iż swoim postem wyraziłem dezaprobatę dla takiego zachowania. Nazywanie takich osób spierdolinami może być uważane za obraźliwe w moim gronie, ludzi niedzisiejszych i nierozumiejących nowoczesności. Zapomniałeś o jednej rzeczy, wyznaczając nowe definicje humoru, szyku, stylu, normalności, czy jak to tam nazwiesz, wyznaczamy też nowe definicje epitetów. I tak oto w takim środowisku nowoludzi, określenie "spierdolina" traci swój pejoratywny charakter. Warto się zastanowić, czy zgodnie z nowymi trendami termin 'ty spierdolino' nie oznacza przypadkiem wyrazu uznania? Ja bym tak to odbierał, wszak duża część z grona tych oświeconych sama mówi tak o sobie i do siebie nawzajem. Chociaż jest to tylko moje wolne tłumaczenie terminu "fucking retard".

Będę bronił swojego zdania. Nie jestem za tym żeby obrażać kogoś,uwłaczać itd.
Nazwałem ich ludzkimi spierdolinami i się tego trzymam ponieważ :
-Nie przedstawiają sobą żadnych wartości w moim mniemaniu
-Propagują złe wzorce
-Są zwyczajnie obrzydliwi
Dla mnie coś takiego jest uwłaczające. Nie lubię disco polo, wkurza mnie ale nigdy bym tak nie określił ludzi którzy tworzą taką muzykę.

 Proszę w takim razie Mother Puncher wytłumacz mi jak byś ich nazwał, tych z tego filmiku ? Pokaż mi proszę jakie wartości oni posiadają. Cokolwiek co sprawiłoby żebym stwierdził że złe określenie na nich użyłem :)
Peace :)

Problem, że określiłeś w taki sposób ich widzów, czyli również mnie bądź też innych użyszkodniów tutaj, kogo Papa Franku czy HowToBasic mogą bawić (i mają bawić. tylko i wyłącznie). Nie ma sensu szukanie ,,wartości" tych treści, bo one nie mają IMO żadnych, poza szeroko pojętą...rozrywką. Generalnie mam na to wyjebane, możesz mnie cisnąć jak tam se chcesz (tak wiem, winny się tłumaczy) no ale jednak jakieś to takie...słabe i ostentacyjne ;). Jednych bawi Kabaretowa Noc, innych Kiepscy, jeszcze innych Niekryty Krytyk. Tu nie chodzi o krytykę zawartości tych programów, a publiczny wjazd na ich odbiorców. Ja też mogę powiedzieć np. (podkreślam NA PRZYKŁAD), że widzowie Tańca z Gwiazdami to umysłowe imbecyle, ale generalnie mam na tyle rozumu i wyjebane, że zostawiam sobie tego typu przemyślenia dla siebie. Nie będę tu rzucał frazesów, że ,,o gustach się dyskutuje" (bo robimy to na co dzień) ale kurwa no...jakoś z klasą może? :D

Stawianie polskich seriali komediowych i typa jedzącego swoje wymiociny na jednym poziomie jest co najmniej błędem. Równie dobrze mógłbyś napisać, że jedni lubią oglądać skoki narciarskie, piłkę nożną, a inni srają na podłogę i się w tym tarzają, i jest to sport jak każdy inny.

Generalnie niech każdy robi, co chce, ale nie wytyka mi, kiedy ja nazywam to, jak chcę.

Dobrej nocy.
« Ostatnia zmiana: 29 Sty, 2018, 22:41:55 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo