Tyle elektroniki, multiskal, fretlessów i innych kosmicznych technologii, do tego mega zaawansowane modelery, miliardy brzmień, a i tak wszyscy grają zera i jedynki na identycznym brzmieniu
Kiedys przez przypadek rozlaczylem cewki w martchu. Nie spałem 2 noce ze strachu. To tyle jeśli chodzi o możliwości brzmieniowe wioseł.