Musisz go mieć też gdzie trzymać i masz non stop syf w domu (popiół i miał). Noś to gówno na 4 piętro w kamienicy gdzie jedna kondygnacja ma 4 metry wysokości, mając np. 70 lat.
Przeważnie jak masz piec to też nie masz ciepłej wody z sieci miejskiej. Jak dodasz koszt energii do bojlera i koszty paliw stałych to gaz wychodzi bardzo podobnie.
Inna sprawa że przy gazie regulujesz zużycie. Piec węglowy ma bezwładność taką że nawet nie jesteś w stanie ogarnąć czy go przejesz czy nie dopalisz.
Ale możemy sobie to tłumaczyć ekologią jak ktoś się lepiej poczuje że jego działania mają sens i na coś wpływ.
