Rekrutowałem się do jednego startupu z Sillicon Valley i dostałem info, że to, że mam hobby źle świadczy, bo nie będę się umiał w pełni skupić na wymagającej pracy Spoiler Przeszedłem dalej, ale postanowiłem nie kontynuować.
Oni tam mala jakiegos bzika na tym punkcie. Podobnie w Kanadzie jest. Kolezanka z pracy, Kanadyjka wlasnie, pomagala mi przy CV. No i z papieru poszlo wszystko, co sie moze komus nie spodobac, zostaly same suche fakty i skillsy.Pierwszy raz się spotkałem z sytuacją, żeby posiadanie hobby było minusem - w większości miejsc jest to bardzo dużym plusem. No ale cóż - pokazuje to jasno czym jesteśmy dla USA - mowa tutaj o warszawskim oddziale firmy z Redwood CA. Szkoda, bo technologicznie konkret.