Pamiętajcie, że i Niemcy, i Francja docelowo chcą też odejść od atomu.
Polityce chcą, a nie wszyscy. Spora różnica. Na szczęście to zupełnie nierealne.
Atom we Francji jest w katastrofalnym stanie technicznym. Na ten moment nie są w stanie odtworzyć mocy. Nowy blok EPR we Flamanville buduje się od kilku lat i końca nie widać. Dodatkowo MAE nakazała przeprowadzenie we wszystkich jadrowkach badań elementów reaktorów, ponieważ przez dziesięciolecia fałszowane były parametry jakościowe materiałów. Areva jest bankrutem i segment nuclear przestał istnieć. W 2016 odpalono konwencjonalne bloki żeby zapewnić stabilność systemu. Coś jeszcze?