Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1672134 razy)

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Po drugie trzeba mieć na to czas, a dziś nawet bezdzietni kawalerowie go nie mają. (...) Po czwarte szkoda tracić znajomych, bo to się teraz ludzkość obrażalska zrobiła(...)
Właśnie z tego braku czasu zależy mi na tym, że gdy już poświęca się czas na spotkania we wspólnym gronie to porozmawiać o czymś konkretnym, powymieniać się odczuciami w różnych kwestiach. Jest własnie tutaj między różnymi ludźmi różnica w tym jak spędzać wolny czas, gdy jest go i tak mało. Nawet w tak błahych sprawach jak choćby obejrzenie filmu, słyszy się często "jak już coś chcę obejrzeć to jakiś "odmóżdżający" film, żeby się nie zastanawiać za dużo, bo nie mam na to czasu". Dla mnie to dziwne, bo też nie mam czasu, więc jak już mam poświęcić te ~2 godziny bezczynnego siedzenia na dupie przed ekranem to chciałbym coś z tego mieć, jakieś większe odczucia i przemyślenia niż "no fajne".
Spoiler

A że się obrażają to przykre, ale czy tego unikać? Skoro nie ma przyjemności ze spędzania z kimś czasu i są inne oczekiwania co do sposobu w jaki się ten czas spędza to znajomości naturalnie się kończą i niech tak będzie. Inaczej zawsze ktoś się będzie męczył. Cenne są raczej te znajomości, gdy bardzo się lubimy pomimo tego, że mamy zupełnie odmienne poglądy i przy każdym spotkaniu się trochę pokłócimy ;)