Oczywiście głodny niedźwiedź to niebezpieczny niedźwiedź, poki co udaje im sie to upchac, natomiast dopóki wew putin ma spokój to bedzie w miare spokojnie i na zew. Niech tylko jednak lud zacznie podnosić głowe bo nie bedą mieli czego do gara włożyc, to sie niestety może zacząc szukanie wroga zewnętrznego i przeniesienie cięzaru na zewnątrz. Teraz byli zajęci "walką z terroryzmem" co bedzie za chwilę, nie wiadomo. Bezczelność i co gorsza pomysłowość kremla, nie zna granic. Czy jednak ceny paliw miały jakikolwiek związek ze wejsciem Kremla na Krym ? Czy wspieranie separatystów w Donbasie ? Zagrabili fabryki, powywozili co sie dało. Kopalnie pracują w Donbasie ?