Ale oblodzone, ubłocone drogi, na których przy 30km/h wpadasz w poślizg a z płaskiego ludzie mają kłopot by ruszyć (a pod górkę? Zapomnij
) to już żyłka mnie pulsuje.
Dodaj do tego jeszcze RWD

Wczoraj musiałem brać górkę po drodze do domu 'z rozpędu'

Ale jest fun, bo każdy pusty zakręt można bokiem przelecieć.