"Art. 25 § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem."
Jakby się naparzali w knajpie to może by ktoś się porwał na taką interpretację. Jak już wybiegli na zewnątrz to nie jest to obrona tylko atak.
Społeczna presja środowiska (które sami wybrali do życia) jest dla ciebie usprawiedliwieniem morderstwa?