Cieszy mnie ta buteleczka. Raz, że to całkiem co innego niż wszystkie łychy jakie do tej pory zaznałem... w zasadzie odmieniło moje spojrzenie na ten trunek i na pewno już nie sięgnę po Grantsa/JW czy inne takie popularne łiskasy. Drugie, że po pierwszym łyku mówię swojej, że daje torfem, dymem i smołą, że dziwaczne - paczam później w google a tam: "Uchodząca za najbardziej torfową spośród wszystkich szkockich whisky, Ardbeg jest pełna aromatów ogniskowego dymu, paleniska, smoły oraz gorącego asfaltu." Jestę conneseiur
Polecam z pełną odpowiedzialnością fanom niecodziennych smaków.
( Obraz usunięty.)
Jeśli lubisz dobre single z małych destylarni, ale o bardziej owocowym zabarwieniu to z czystym sumieniem polecam to:
( Obraz usunięty.)
Niekoniecznie rocznik '99 (takie mi się zdjęcie znalazło ) - baaardzo smaczna piętnastka, leżakowana w beczkach po sherry. Swoje kosztuje, bo z 400-500 pln trzeba wydać, ale jeśli lubisz dobre single, to wierzę, że cena nie jest dla Ciebie wyznacznikiem
Dzisiaj się dowiedziałem, że lubię, więc dopóki ta butelka nie będzie pusta, nie będę rozwijać zaplecza. Chociaż przydałaby mi się piętnastka do djentów
Łiski jest chujowe
@Musza u mnie dzisiaj również Ardbeg rozlany. Generalnie wszystkie trunki z Islay są torfowe i nie każdemu podchodzą. A Ardbeg jest jedyny w swoim rodzaju. Z dobrych Singlów polecam jeszcze Talisker Skye. Tak jeszcze między nami to Grants i JW, trudno nawet nazwać dobra whisky
piona!
Cieszy mnie ta buteleczka. Raz, że to całkiem co innego niż wszystkie łychy jakie do tej pory zaznałem... w zasadzie odmieniło moje spojrzenie na ten trunek i na pewno już nie sięgnę po Grantsa/JW czy inne takie popularne łiskasy. Drugie, że po pierwszym łyku mówię swojej, że daje torfem, dymem i smołą, że dziwaczne - paczam później w google a tam: "Uchodząca za najbardziej torfową spośród wszystkich szkockich whisky, Ardbeg jest pełna aromatów ogniskowego dymu, paleniska, smoły oraz gorącego asfaltu." Jestę conneseiur
Polecam z pełną odpowiedzialnością fanom niecodziennych smaków.
( Obraz usunięty.)
Nie mogłeś wczoraj... Teraz już nie ma gdzie kupić żeby na sylwka spróbować
no, mogłem, ale wczoraj jeszcze nie spróbowałem, także hmmm, może kup sobie pojutrze?