Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 317838 razy)

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Po pierwsze nie wywyzszam sie z powodu wieku, to tylko Twoje domniemanie,  mówie co zauwazyłem, ze im ktoś starszy tym mniej ma ochcote na ekstremalne rozwiązania i tyle, bez podtekstów.
To że ktoś bankrutuje ogłasza niewypłacalnośc oznacza ze po sprzedaży wszystkiego NIC juz nie ma a nie ze cos mu gdzieś w innym miejscu zostało, co sugerujesz pisząc ze sprzedał niektóre, rozumiesz co mam na myśli ? On to robił wielokrotnie więc jestem pełen podziwu, choć zastanawiam sie jak. Jednak tak masz rację, takiemu człowiekowi nie powierzyłbym swoich oszczedności, zbyt wielkie ryzyko jak dla mnie.
Jak widać po nim nie liczy sie z nikim i z niczym więc i ja wolałbym na takiego jegomościa nie liczyć.

Bankructwo nie polega na tym, że bank pości cię w skarpetkach, po prostu jedne z jego przedsiębiorstw upadło, a reszta ma się świetnie. Zdaje się, że odpowiada się tylko do wysokości wkładu założycielskiego i w brew pozorom na bankructwie można jeszcze zarobić. W Polsce co drogi milioner był lub będzie bankrutem. Znam gościa z mojego miasta przez którego upadł cały bank spółdzielczy, ludzie potracili majątki i oszczędności całego życia , on ma się świetnie i dalej jest biznesmenem. Jeden z dyrektorów banku dostał dwa lata w zawieszeniu za niedopełnienie obowiązków służbowych bo niezbyt dokładnie sprawdził czy firma jest wypłacalna, a tajemnicą poliszynszyla jest, że się tym kilkumilionowym kredytem podzielili.

Ps; przypomniał mi się cytat z filmu "Ziemia obiecana" jak Żyd Moritz mówi......a kto to słyszał żeby budować fabrykę za własne pieniądze ? :)
« Ostatnia zmiana: 09 Lis, 2016, 16:35:17 wysłana przez Algiz »