Po pierwsze nie wywyzszam sie z powodu wieku, to tylko Twoje domniemanie, mówie co zauwazyłem, ze im ktoś starszy tym mniej ma ochcote na ekstremalne rozwiązania i tyle, bez podtekstów.
To że ktoś bankrutuje ogłasza niewypłacalnośc oznacza ze po sprzedaży wszystkiego NIC juz nie ma a nie ze cos mu gdzieś w innym miejscu zostało, co sugerujesz pisząc ze sprzedał niektóre, rozumiesz co mam na myśli ? On to robił wielokrotnie więc jestem pełen podziwu, choć zastanawiam sie jak. Jednak tak masz rację, takiemu człowiekowi nie powierzyłbym swoich oszczedności, zbyt wielkie ryzyko jak dla mnie.
Jak widać po nim nie liczy sie z nikim i z niczym więc i ja wolałbym na takiego jegomościa nie liczyć.