Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że triumfują dziś głupi, niewykształceni, biali amerykanie. I bym chybił mniej.
Nie ma to jak opierać opinię na podstawie komediowego filmiku, który "na pewno" nie jest wyreżyserowany
Czy dobrze rozumiem, że takie opinie wyrażasz jako przedstawiciel intelektualistów, w swoim mniemaniu?