Szczegóły są takie, że miałem parę starych gitar, kupiłem tajtbonda, dwie orzechowe deski,piłę włosową i papier ścierny (w ilości co najmniej kilka). Potem było piłu piłu, ścieru ścieru, klej. wosku wosku, ścieru ścieru i tak dalej
Aż wyszło coś na czym mogę zagrać chociażby Law Hejt Law.