Że dałem się jak osioł wjebać na stanowisko operatora maszyn CNC za niecałe tysiuncpincet polskich pesos na rękę. Jeszcze w sumie miałbym wyłożone jajka gdyby nie wkurwiający tryb pracy, "nieomylny" kierownik i normy stawiane kompletnie z dupy. Coś czuję że miejsca tam nie zagrzeję :v