Autor Wątek: Nóż kuchenny - jaki?  (Przeczytany 14976 razy)

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
Odp: Nóż kuchenny - jaki?
« Odpowiedź #50 04 Wrz, 2016, 12:57:48 »
Z ciekawości kupiłem nóż santoku 18cm firmy Tefal. Po jakichś tam przecenach kosztował mnie 60zł(ze 120). Imho było warto. Chińczyk, ale teoretycznie z wysokowęglowej niemieckiej stali, znośnie wykonany i również bardzo ostry. Zobaczymy jak będzie trzymał ostrość. Jak ktoś szuka taniego santoku to za te 6 dyszek jest ok. Swoją drogą nożami santoku bardzo wygodnie się kroi praktycznie wszystko, szczególnie warzywa. Są też bardziej "poręczne".

Jak dla mnie, santoku jest najbardziej uniwersalnym nożem, przy większości zastosowań sporo wygodniejszym, niż standardowy nóż szefa kuchni. Tylko do obierania przydałoby się coś innego  ;)

Tu się zgodzę, santoku jest krótszy, przez to bardziej poręczny. Ale mięso wolę kroić szefem. Tak czy siak jeżeli idzie o uniwersalne noże, to fajne są te z szeroką klingą, bo możemy nimi nakładać/przenosić pokrojone produkty.

Niedawno dostałem na urodziny tasak vic'a. Jakość ta sama co wenger, ale jednak plusik za bardziej antypoślizgową rączkę.


Póki co mam jeszcze kilka tańszych nożyków, których używam do rzeczy w których mi ich nie szkoda(bardzo gorące dania, porcjowanie na tależu/ w naczyniu żaroodpornym ect). Z czasem pewnie powymieniam wszystkie, bo imho jednak różnica między niskimi szwajcarami a "marektrowcami" jest kolosalna a różnica w cenie w sumie nieduża. Szczególnie to odczuwam kiedy już trochę załapałem jak w prawidłowy sposób powinno się kroić i szatkować.
« Ostatnia zmiana: 04 Wrz, 2016, 13:01:16 wysłana przez Radek M »
No pain No gain !