Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Wszystko o ciasteczkach
Synek chory, żona daleko, korki wyjebało od ulewy, ręka napierdala niemiłosiernie, każdy kwadrans dnia to po prostu kurwa ból, a rehabilitacja dopiero za jeszcze chwilę...