Ja dotrwałem. Jednego nie czaje... Kolesia okradają na środku skrzyżowania szarpiąc sie z nim. Widzi to 20 osób. Nikt nie reaguje. Plus większość osób które zostały okradzione nie fatyguje sie nawet żeby za nimi biec. Ci kolesie sobie normalnie odchodzą. Wtf?!