Z januszowych ofert jest jeszcze jeden typ. Od groma kolesi, którzy próbują zamówić gitarę po kosztach, albo najlepiej poniżej. Z reguły pytanie o to, ile by kosztowało zrobienie samej "stolarki", jak to jeden z nich określił, bo resztę zrobią sobie sami (a potem wystawią na orgu jako kastom speszial edyszyn). Totalnie zastrzelił mnie jeden z użytkowników tego forum, nie będę pisał który. Pisownia oryginalna:
"hey wykonujecie gitary na zamownienie?
pozdrokwko
staropodobne znaczy sie o Emotikon smile
jaki bylby koszt i ew. czas wykonania stolarki - progi, pickupy i mostek bym podrzucil"
lwronk ja się nie przypierdalam ale od czego jest lutnik w takim razie? Kiedyś szukałem gryfu do fendera strata i każdy z wielkich strugających by się oczywiście podjął. Ale gdy już poprosiłem o inny wzór główki (w sensie innej znanej marki) to padało stwierdzenie: "samej stolarki nie wykonujemy". Będziesz zdrów? 
Osobiście myślę iż takie podejście wynika z ich dotychczasowych doświadczen. Przychodzisz i wg Ciebie chcesz prostą rzecz, taki gryf ale z inną główką ok ale czy zapłacisz za taka fanaberię 150% tego co zapłaciłbyś za gryf standard, jeśli tak bo rozumiesz temat i wiesz z czym się to wiąze, to brawo Ty, ale wiedz ze 80% takich zamawiających zupełnie tego nie pojmuje.
Ze trzeba porobic szablony rysunki wykonac test czy wyliczenia odnośnie usytuowania kluczy a co za tym idzie ustawienia główki wzgledem osi gryfu są właściwe itd itd. To są dodatkowe koszty i wiedza.
