Z 'najfajniejszych' Januszowych ofert to pamiętam próbę sprzedania ESP LTD Viper'a 400 z wymienionymi tylko pikapami na Blackoutsy. Było to jakieś 8 lat temu, za gitarę chciałem wtedy koło 2000 zł, więc napisał do mnie jakiś gość proponując wymianę 1:1 za jakiegoś skandynawskiego customa, którego niby spokojnie bym sprzedał za jakieś 10 tys. zł. Na pytanie co w tamtej gitarze jest spieprzone, że chce instrument 5 razy tańszy kontakt się urwał.
Inną historią jest sprzedaż mojego czerwonego Skervesena z opcją wymiany na jakiegoś ESP plus dopłata. Przy TV około 1700 euro dostałem propozycję wymiany za używanego ESP Vipera w wersji z kropkami na podstrunnicy i jakimś nieoryginalnym kejsem. Oczywiście 1:1. Cena nowego ESP w najfajniejszej wersji z futerałem to okolice 1300 euro
Jak sprzedawałem set Blackoutsów 7 z zaznaczeniem, że nie interesuje mnie wymiana to oczywiście milion propozycji wymiany na pipkapy, które 'bardzo szybko sprzedam'.
Wiarę w ludzi straciłem dawno temu...
