Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 323303 razy)

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311


Właśnie ! prawa FIZYKI drzewo powinno się ugiąć ze względu na swą sprężystość, brzozy to nie są zbyt okazałe drzewa. Samolot który rzekomo uderzył w pentagon to był rejsowy Boeing, a jego prędkość wynosiła 500 km?h.
Dobrze, że napisałeś o prawach fizyki. Pamiętam jak obok awaryjnego pasa startowego niedaleko  Koszalina rozbił się wojskowy samolot to były chyba lata 90, a samolot to zdaje się był SU-22. Ja od dziecka biegam po lasach i łąkach z wykrywaczem metali, więc musiałem tam zajrzeć.  Samolot rozbił się w lesie obok tego pasa startowego wykosił wtedy kilkadziesiąt metrów lasu, ta wyrwa w zalesieniu pewnie do dziś jest widoczna na google earth.

Brak mi słów. :facepalm:
Odpornością na zrywanie i elastycznością zajmuję się zawodowo :D
W skrócie: nie masz racji. Latarnię skosi byle samochód - nawet biorąc pod uwagę znikomy efekt dźwigni (blisko ziemi). Tym bardziej samolot uderzający z dużą prędkościa w sztywny obiekt. Siła zrywająca jest wówczas ogromna, bo jest bardzo duża różnica w długości ramion dźwigni (5-7 m vs 20-30 cm) oraz niewielkie odkształcenie sprężyste rozkładające naprężenia i w efekcie zwiększające siłę zrywającą.
Drzewo jest podatne na odkształcenia, zatem naprężenia nie przechodzą bezpośrednio na korzeń, a ten jest rozgałęziony i głęboko osadzony. Wystarczy, że samolot zahaczy o takie drzewo skrzydłem i dup. Więcej biomechaniki i mechaniki nie chce mi się tłumaczyć. Jak masz silny bias, to i tak info ode mnie odrzucisz.
Poza tym oglądnij film z katastrofy. Przecież tam masa drzew była zniszczona. Pasowałoby się też zapoznać z nagraniem z kabiny pilotów....
Teorie spiskowe nie są z zasady złe. Muszą mieć jedynie jakiekolwiek znamiona prawdopodobieństwa.
« Ostatnia zmiana: 23 Maj, 2016, 13:55:15 wysłana przez Wolfhorsky »
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.