Bo Fabią nie wpieprzysz się przed kogoś, nie wymusisz etc. bo nie masz zapasu pod nogą nawet.
A bzdura kompletna
Zdziwiłbyś się ile można ugrać takim suzuki alto czy chevroletem spark z moturem 1.0 16v
Ale mniejsza bo jak tak dalej pójdzie to zaczną się gadki typu "EE ALE JA OSTATNIO HULAJNOGĄ JECHAŁEM I MI KUTAS NA WROTKACH WYMUSIŁ :< no wymusił chuj jeden", wszędzie są buce tylko w przypadku samochodów "bardziej dostępnych" jak wspomniane yariski wydaje się to być rzadszym zjawiskem. Nie mam na to żadnych badań statystycznych ale też nie odzywałbym się gdybym nie widział tu jakiejś tendencji w jednym kierunku. Sęk w tym, że ja nie szkaluję BMW tylko tak naprawdę ludzką psychikę bo stereotyp kierowcy tych samochodów obecny jest na całym świecie a nie tylko u nas.
Wiem jak to jest bo jeździłem niegdyś służbowo furami typu mietek w204 czy wspomniana już beta f10 i nie ukrywam, że jak pierwszy raz się siadło za kółko takiej gabloty to przez myśl przeszło jakieś "hjehje, patrzta gawiedź co to jedzie *zimny łokieć*", problem w tym że lubimy się chwalić i delektować jakby wyższym statusem. Każdy to jakoś w sobie tłamsi tylko niektórzy mają problem by to faktycznie w sobie stłamsić i jak mniemam stąd się biorą tego typu sytuacje na drogach i z tego też powodu rodzą się stereotypy.