Masz dziecko ? "Przechodziłeś" ciązę wraz ze swoja Panią ? Jesli nie to faktycznie możesz mieć takie wrażenie.
Nie zrozumiałeś chyba Jarek sensu mojej wypowiedzi. Może facet mieć swoje poglądy, może mu się wydawać że z osobą z którą będzie miał dziecko mają wypracowane wspólne stanowisko (w obydwie strony, zarówno poród jak i aborcja), a na końcu i tak kobieta podejmuje decyzję. Będzie myślał że uzgodnili usunięcie ciąży a babka się spakuje i wyjedzie zagranicę, albo odwrotnie, ustalą że urodzi a ona usunie dzieciaka. Jeśli nawet dwie osoby nie są w stanie się w pełni dogadać, kontrolować zachowań to już na pewno nie powinni to robić za nich politycy, księża i społeczeństwo. Tak samo jestem w stanie uszanować decyzję 13 i jego małżonki, jak i osób które decydują się na zabieg. To ich życie, ich dzieci i tylko oni powinni moralnie odpowiadać za to na co się zdecydowali. Uważam że mieszanie się komuś tak daleko w życie to czyste skurwysyństwo.