@Dun niepotrzebnie. Maly, używany Newton z zarysowanym lustrem, dałem za niego grosze. Marzy mi się synta 8, ale z Warszawy i tak niczego nie zobaczę... Z takim sprzętem i z taką miejscówką, to mogę sobie co najwyżej księżyc pooglądać.
Na wakacje zanabędę sobie jakiś porządniejszy okular, a potem może jakiegoś MAKa, czy coś kieszonkowego.