Takie listy to zwykły ból dupy i można je napisać na kolanie w pięć minut, że prezydentem był wiejski głupek co nie wie jak nazywał się Polski papież, albo, że ministrem zdrowia został pajac którego jedyną zasługą był udziału w talk show "Agent" że kilku innych posłów pochodziło bezpośrednio z programu" Big Brother" itp itd. Tylko po co pastwić się nad przegranymi. Problem w tym że te wszystkie instytucje od rządu po kościół są tworzone przez ludzi i te instytucje nie są i nie będą nigdy doskonałe bo sam człowiek nie jest doskonały, ale te wszystkie wałki i afery to inna sprawa, tego nie można zrzucić na brak wiedzy,doświadczenia, te kurewstwo trzeba wypalić żywym ogniem.