Wczoraj w TV jakiś niemiecki dziennikarz wychwalał panią Merkel, że podczas studiów wygrywała wszystkie olimpiady z języka rosyjskiego, a następnie swój akcent szlifowała na specjalnych kursach w ZSRR. Przypadek ?
ps: My się podniecamy że prezydentem Polski był jakiś Bolek, a prawda jest taka że całą Europą trzęsie wychowanka i prymuska STASI. Przecież wiadomo że STASI nawet pierdnąć nie mogła jak jej KGB nie pozwoliło. Tylko czy pocieszający jest fakt, że są ludzie bardziej naiwni od nas ?