Wojtas, nie znam urzędasa który by nie prowadził czarnej teczki na przełożonych i współpracowników na tzw. ciężkie czasy. Każdy zbiera dupokrytki i haki. To nie jest problem wyższego szczebla władzy. A im bardziej ktoś się boi o posadę ten ma grubszy segregator.
W takim razie jest z ludźmi gorzej niż myślałem.