Jeżeli dla ciebie polaczkowatośc to życie w skrajnym ubóstwie zdrowo ponad połowy Polaków to gratulacje...
Moja dziewczyna jest z Ukrainy. Według niej zarabiamy kokosy, bo z minimalnej pensji można wynająć pokój i jeść do końca miesiąca. Zachwyca się też naszymi drogami. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Obiektywnie patrząc jest u nas poprostu nijak, ale mamy otwarte granice, więc łatwo jest zachłysnąć się tym, że kilkaset kilometrów na lewo na kawę ze starbaksa pracuje się pół godziny a nie 2.