@Wolfhorsky praktycznie o wszystkich takich ciekawostkach, w tym o szczepionkach, o ADHD, o szkodliwości fluoru, bromu i chloru słyszę jedynie od znajomych lekarzy, którzy opowiadają właśnie o badaniach. W przypadku GMO akurat potwierdzają to o czym napisałeś, że to głupia i bezpodstawna panika. A jeszcze inny znajomy, który jest przedstawicielem handlowym koncernu farmaceutycznego to dopiero opowiada ciekawostki, ale to inny temat
Badania przeprowadza się różne, w różny sposób i różne się wyciąga z nich wnioski. Czasami po prostu samo badanie jest podyktowane tym jakie wnioski mają się pojawić. Nie ma w tym nic obiektywnego.
Natomiast z lekarzami jest tak jak z innymi zawodami i jedni wykonują swoją pracę z pasją i się rozwijają, a inni są bezmyślni, powtarzają to co słyszeli jeszcze na studiach bez sprawdzania aktualności tej wiedzy, nie czytają o nowych badaniach, nie interesują się tym kto zlecał dane badanie, kto wpłynął na takie a nie inne decyzje WHO, nie szukają, nie wątpią, nie zastanawiają się nad tym co jest logiczne.
Mówisz o niedoedukowanych niuejdżowcach, kiedy własnie o różnych takich ciekawostkach mówią lekarze i to lekarze do których ludzie walą drzwiami i oknami, bo po prostu leczą. Gdy inni lekarze przepisują na wszystko lek, którego reklamami mają obklejony cały gabinet, a jak się z nimi rozmawia to nie przedstawiają żadnych logicznych wniosków, tylko co stwierdzi WHO to święte i niepodważalne.
I oczywiście, że obligatoryjne szczepienia to nie to samo co lewe szczepionki na ptasie grypy itp., ale przez to wciskanie lewych szczepionek ludziom źle się kojarzy i już im się wszystko pierdoli, bo nie mają do nikogo zaufania. Również przez bezmyślnych i niedouczonych lekarzy, a takich niestety jest większość.
Nie lubię lekarzy nieuków i z tym w moim światku "walczę" edukując. Lekarz powinien kierować się etyką i intelektem a nie wydajemisizmem. Medycyna oparta o fakty to EBM. Nie jest ideałem, ale nie jest tak jak niektórzy twierdzą - wynikiem nacisku firm farmaceutycznych. Najbardziej miarodajne są metaanalizy badań z odpowiednimi kryteriami wpustu. Od tego typu opracowań są niezależne grupy m.in. wspomnianego Cohrane'a. Jestem dentystą i sam widzę poziom sponsoringu i ściem na konferencjach. I widzę dwie grupy słuchaczy: tych którzy kupią magiczny produkt X i Ci, którzy wątpią, czytają i słuchają. Na lekarzach ciąży obowiązek ustawicznej nauki, ale różnie z tym bywa. Powinno się czytać i ciągle zgłębiać wiedzę. Niestety większość tzw. lekarzy ogólnych jest głównie zatrudnionych państwowo i wg mnie istnieje powiązanie pewnej mentalności i państwowej pracy. Niestety niekorzystne.