Podzielam zdanie poprzedników o Zjawie. Minimum dialogów, rozwlekłe sceny i nic nie nudzi. Sposób pracy kamery bardziej przypomina gry komputerowe niż to co znamy z kina. Po seansie mocne przemyślenia egzystencjalne o tym w jakich to cudownych i bezpiecznych czasach przyszło nam żyć, gdzie nie trzeba walczyć praktycznie o nic co kiedyś było podstawą przetrwania. Ani Arnie ani Sylwek w typowych strzelankach nie potrafili dać takiego ładunku brutalności jak ten film. Zdecydowanie oglądać w kinie.
Polecam i na pewno wrócę do tego filmu.