Nienawistna ÓsemkaMocny i kameralny, polecam
SicarioKojarzył mi się z Zero Dark Thirty (2012), tyle że tamten był super. W tym niby były wszystkie elementy jakie powinny być w filmach tego typu ale jakoś to nie wyszło.
Najbardziej raził mnie wątek głównej bohaterki. W zasadzie wyglądało to tak, że ją zabrali bo zabrali na tę całą operację/misję. Niby jej nieświadoma/niedoświadczona w tej materii postać miała pokazać brutalność działań przeciw bandytom i agresję ich samych oraz brak czarno-białych sytuacji/ludzi. Zamiast tego mamy główną bohaterkę która jest w miejscu akcji bo jest i patrzy się z rozdziawioną gębą przez pół filmu.