miałem PO za coś dobrego 8 lat temu , po dwóch mi przeszło, a po 4 głosowałem przeciwko a nie "za".
Dzisiaj nie maja u mnie szans. Niestety PIS, jak dla mnie, zachowuje sie, no ok nie wszyscy, ale jako rzad troche jak harcerze, którym dano zbyt dużo swobody i byli troche nieogarnięci. To co robią , może i dobrze chcą, ale robią to tak że zrażają do siebie zbyt wielu, przez co jest taki syf i zamieszanie jak kody. Kaczynski ze swoim stylem mowienia chocby i nie wiem jak był dobry w swoich zamysłach, nie zostanie mentorem. Charyzmy tyle u niego co kot napłacze. am ze te wszystjkie kody to również ich wina bo dali ludziom argumenty swoich zbyt mocno nie uwypuklając, a przeciez mogli wypunktować PO tak ze sucha nitka by na nich nie została. Wybrali wariant siłowy no bo kto im co zrobi. Dopiero dzisiaj zaczynają mowic głośniej a szkoda, mogli to zacząc głono mówić w sejmie przed rozwałką z TK. Mogli najpierw wprowadzic dyskusję wyjasnić co i jak i dlaczego a nie robimy i chuj tamto było złe, my jedyni dobrzy, nawet jeśli, to IMO to jest mało polityczne czytaj przebiegłe tylko z grubej rury i po bandzie.
tak nie zdobywa sie sojuszników tylko tworzy własny obraz ludzi nieprzewidywalnych i bezkompromisowych.
No ale to tylko moje zdanie. Nie zmienia to fakty ze fajnie by było gdyby potrafili sie dogadywać w UE i stawiać przy tym choć troche na swoim, jednak wolę byc poki co w UE niż po za. A i u nas w kraju jak zrobią troche porządku to tez bedzie dobrze i z ta nadzieją oddalam sie dlalej popracować