Autor Wątek: JS32-7 - jakikolwiek odzew?  (Przeczytany 12452 razy)

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Odp: JS32-7 - jakikolwiek odzew?
« 27 Gru, 2015, 19:17:35 »
Podobnie jak Mother Puncher poleciłbym Schectera Demona 7. Nówki wiszą obecnie za 1199 zł, także cena za tą gitarę całkiem przyjemna (szczególnie przy tak wysokim kursie euro i dolara do złotówki).
A JS32-7 chodzą aktualnie po 1200 (jest jeden Q na wyprzedaży oraz cholernie śliczna limitowana Quicksilver u Niemców.de). Indonezyjskiego JS za te 1500-1600 bym za Chiny nie kupił, ale obniżka ceny o 20%...

Ogólnie osobiście Schectery odradzam. ;) Oczywiście to kwestia zupełnie subiektywna, bo dla mnie osobiście mają zupełnie niegrywalne gryfy. :) No, chyba, że masz łapę jak drwal albo kowal.
Dlatego też właśnie myślałem nad tym JS32-7. Bo Jack ze zmiennym radiusem.

Całe miesiące chciałem jakiegoś fajnego Flejma tudzież tańszego Ibka (jak każdy nowy siedmiostrunowiec), ale jakiś czas temu naczytałem się "niżej niż Drop A to tylko 26.5 cala, bo inaczej smutek, brak klarowności, grube druty" - a jak chcę grać Monumentsy i inne Tesseracty to potrzebne mi coś co uciągnie ichnie Open Ab/A/A#. Czyli albo Jackie, albo Schecter, bo RGD przestali już robić :/

25,5 starczy :) Gram w drop A na 27, ale nie jest to konieczne. Djenty musisz mieć w łapie, a nie w skali :D
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
8 Odpowiedzi
8273 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2014, 19:19:19
wysłana przez gregorinus
2 Odpowiedzi
3045 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Wrz, 2014, 14:07:47
wysłana przez g-zs
36 Odpowiedzi
15083 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Lut, 2015, 12:52:21
wysłana przez RWD
14 Odpowiedzi
13451 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Sie, 2015, 18:35:45
wysłana przez vastio