Autor Wątek: Co was w życiu smuci?  (Przeczytany 213020 razy)

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 437
  • It is useless, to resist.
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #750 03 Gru, 2015, 20:38:37 »
Smuci mnie zawiść. Stricte ludzka zawiść, nienawiść, chęć zdeptania, poniżenia i zemszczenia się za czyjeś słowa, błędy czy potknięcia. Nie mówię tu o sytuacji politycznej, ale to w sumie nie bierze się znikąd. Tak się uczy chyba od małego. Od małego uczy się bycia najlepszy w bardzo zły sposób. Po trupach. Nie przejmować się, współpracować tylko z własną korzyścią. Byle ja, byle mnie było najlepiej, byle mnie widziano i chwalono, reszta się nie liczy. Liczy się tylko moja korzyść i zarobek. Smuci mnie to, że pomimo stosunkowo młodego wieku na każdym etapie życia szkolnego czy już dorosłego widzę takie postępowanie. U synów/córek - i u rodziców. Smuci mnie to, że się tego uczy dzieci. Że się to skurwienie przekazuje z pokolenia na pokolenie - zamiast współpracować i tolerować się na wzajem - trzeba opluwać i deptać. Smuci mnie to, że ludzi się nie da nauczyć - że nawet starsi mocno wiekiem nie przyjmują z pokorą kutasa, którego wsadza im w ryj życie. Nie szanują tych, którzy wyciągnęli do nich pomocną dłoń wówczas, gdy zasługiwali na naganę, karę i poważne konsekwencje - tylko zamiast się odwdzięczać - dymają, tak jak dymali wszystkich wcześniej, jak dymają ich dzieci i reszta rodziny. Zero szacunku do innej osoby. Można kogoś nie darzyć sympatią za poglądy, czy pochodzenie - ale dopóki te osoby są po prostu dobre, nie widzę powodów by kogokolwiek potępiać.

Jesteśmy skurwiałym gatunkiem :(
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.