Pierdolicie moi mili, aż oczy bolą patrzeć. Wszyscy jesteście we własnym przekonaniu rafa-fafa: "ależ jestem doskonale poinformowany, gdyż czytam Angorę i czasami Politykę i tam niezależni fachowcy mówią samą prawdę, no i przecież tatko nie może się mylić".
I tak łykacie grzecznie ten śmierdzący tran, trwając w błogim przekonaniu absolutnej racji swoich oświeconych poglądów.
Mnie wydostanie się z mentalnego gówna zajęło jakieś ostatnie 12 lat życia - których uwierzcie - że nie spędziłem pod kamieniem u sołtysa, moja Mama z tytułem naukowym jest chyba nie do uratowania, ale najwyżej będę jej zabierał dowód na czas wyborów. Ale takie są skutki utrwalania w ludziach patologii, którą przedstawia się jako coś normalnego, fajnego wręcz. Do tego odpowiedniao duża doza kompleksów serwowana przez takie autorytety jak Jarek Kuźniar, Zbyszek Hołdys, Grzesiu Miecugow i jest kurwa pozamiatane na ćwierć wieku.
Niemniej jednak pozdrawiam Was serdecznie i namawiam do poszukiwań. Widzę Jarek, że pojawiają się wątpliwości - to dobry znak
Polecam zacząć od czytania bloga MatkiKurki, który osiem lat temu brał udział w błękitnym pochodzie pełowiaków przeciw okropnemu Pisowi i za Donalda by życie oddał