Wiadomość #383795

[Myxu]

Ja tam nie watpię zarowno w to ze dla dużej części grajków posiadanie własnej sygnatury jest ogromna nobilitacja, jak i w to ze jest cześć która bedzie miała to w odwłoku, bardziej chodziło mi o to ze poza nielicznymi przypadkami producenci gitar nie robią sygnatur bo uważają ze dany grajek jest wybitnym muzykiem i ze go w ten sposób uhonorują, tylko ze zrobienie mu sygnatury może im przynieść zysk miło z Waszej strony Jarku ze myślicie o waszych klientach (współpracownikach?) w ten sposób, ale nadal - w obliczu całego biznesu instrumentotworczeg o jest to pewien ładny, ale jednak - margines.
W to ze zrobienie instrumentu ze znaczkiem (czy to z 'ładnym logo' czy to z 'ładnym logo i autografem') podnosi zysk to nie watpię, ale traktuje jako negatywne zjawisko bo wpisuje sie to w konsumpcyjną rzeczywistość, w ktorej instrumentalnej dziedzinie przekłada sie to na kupowanie oczkami zamiast uszkami i łapkami